RAC UK vs PAA 2020
W dniach 20-22 marca 2020-go roku Polish Anglers Association wraz z Romanian Angling Club UK zaplanowali 48 godzinne karpiowe zawody międzyklubowe. Do tego precedensowego wydarzenia doszło na jednym z najbardziej popularnych łowisk komercyjnych w Wielkiej Brytanii – Linear Fisheries. Zbiornik, na którym przyszło nam rywalizować to Brasenose 2. Woda ta ma powierzchnię 34 akrów i jest największym zbiornikiem w kompleksie. Szacowana liczba karpi, jak możemy przeczytać na stronie WWW łowiska to około 1900 sztuk. Nie jest to jednak najprostsza woda pod względem technicznym, jak mogłoby się na początku wydawać. Ryby często grupują się w głębszych partiach zbiornika, a szczególnie teraz, kiedy jest jeszcze chłodno i woda nie zdążyła się dobrze nagrzać. Dużo miało zależeć od losowania…Baa! Czy ktoś powiedział, że musi być łatwo?
Zawody rozpoczynały się w piątek 20-go marca. Było dość wietrznie. Prognozy nie napawały optymizmem, gdyż w nocy temperatury miały spadać poniżej zera lub być bliskie zeru. Takie wahania powodują, że nie można przewidzieć jak zareagują na to ryby i w których częściach zbiornika będą przebywać. Nie zniechęcało to jednak nikogo. Zwodnicy reprezentujący oba kluby stawili się w komplecie, w pełnej gotowości do boju. 32-ch wędkarzy podzielonych na dwuosobowe drużyny (teamy). Po jednej stronie 8 teamów reprezentujących klub PAA i po drugiej stronie 8 teamów z RAC UK. Po krótkiej i szybkiej odprawie, którą prowadzili wspólnie Razvan Baillita oraz Marcin Szymborski, przystąpiliśmy do losowania. Sędziowie obu drużyn losowali, który klub będzie wędkował na stanowiskach oznaczonych parzystymi numerkami, a który na nieparzystych. Nam przypadły numerki parzyste. Dopiero w następnej kolejności rozlosowaliśmy stanowiska zawodników. W myśl głównej zasady zawodów, wygrać miała drużyna, która złowi wspólnie największą, łączną wagę karpi.
Tuż po losowaniu wszyscy wędkujący wyruszyli w miejsca, w których spędzą dwie kolejne noce. Rozpoczęły się przygotowania zawodników, sondowanie dna i nęcenie, by o godzinie 12:00 rozpocząć wędkowanie. Atmosfera była przednia. Każdy przykładał sporo uwagi nawet do najdrobniejszych szczegółów. Tu nie było miejsca na błędy! Każdemu zależało na zwycięstwie, na tym, aby spędzić wyśmienicie ten czas, a co najważniejsze – wywalczyć dobry wynik.
Pierwsza punktowana ryba zawodów złowiona została na stanowisku nr 3 o godzinie 15:37 przez wędkarzy z klubu RAC UK. Panowie wylądowali na brzegu ładnego “miśka”. Nastąpiła chwila ważenia. Waga pokazuje 12.325 kg. Pięknie! Otwarcie zawodów wręcz wyśmienite! Do tego pierwsza ryba zawodów! Tuż po ważeniu szczęśliwej drużynie wykonaliśmy pamiątkowe zdjęcie ze zdobyczą. Karp w świetnej kondycji wrócił do wody i bezproblemowo od razu “pomachał” ogonem. Szczęśliwym łowcą pierwszej ryby zawodów został George Maeron.
Dosłownie 10 minut później to samo stanowisko i kolega Victor Mihai łowi kolejną rybę. Tym razem karpia o wadze 12.65 kg.
Po godzinie 16 dobiega do wszystkich wiadomość ze stanowiska nr 1. Jest kolejny karp, który oczekuje na zważenie. Sędzia klubu PAA Jakub Gzela szybko udaje się na “jedynkę”. Karpia o wadze 12.70 kg. zapisujemy na konto Vasy Vasilescu.
Nasi, widząc co się dzieje postanowili mocno wziąć się do pracy. Krótko po tym zgłoszenie ze stanowiska nr 4. Piotr Bafia i Jan Arski mają rybę! Dzięki aplikacji Score Fsihing wszyscy możemy na żywo śledzić wyniki. Czekamy na oficjalne ważenie. W apce pojawia się okrągłe 16 kg!
Piękna ryba. Nie ma nic lepszego dla organizatorów jak wiadomość o złowionej rybie! To jest to, co cieszy najbardziej tych, którzy organizują zawody!
Mija kolejna godzina. Piotr z Jankiem holują. Karp o wadze 12.20 kg. Robi się naprawdę ciekawie.
Parę minut później zgłoszenie ze stanowiska po przeciwnej stronie łowiska. Peg nr 15. Radu Mitrea i Paul Agapie notują karpia o wadze 11.70 kg.
Bardzo cieszył fakt, że pierwsze karpie pojawiły się tak szybko – ważenie ostatniej ryby ze stanowiska nr 15 zapisane zostało o godzinie 17:54. Jest dobrze, co motywuje do dalszych działań. Martwiło jednak to, że ryby brały tylko w jednej części zbiornika – tej najgłębszej. W płytszych partiach nic się nie działo. Mieliśmy nadzieję, że noc przyniesie zmiany i zawodnicy z pozostałych stanowisk również coś połowią.
Noc była zimna, tak jak zapowiadano lecz nie przeszkadzało to zawodnikom w doławianiu ryb. Po kolejnych zgłoszeniach zawodników ze stanowisk nr 3, 4 oraz 15 wiedzieliśmy już wszyscy, że ryby w tym momencie są tylko na głębokiej wodzie.
Duża liczba zawodników postanowiła donęcić miejsca wrzucając kolejne porcje pokarmu do wody. Mimo prób i ogromnego wysiłku, zmian w lokowaniu zestawów oraz wymiany przynęt wędkarze łowiący w dolnej części jeziora, w żaden sposób nie mogli zwabić ryb. Pozostało im więc nadal czekać… na zmianę warunków. Nikt nie ma też złudzeń, że kolejny dzień i ostatnia noc rozstrzygnie wszystko pomiędzy wspomnianymi wyżej stanowiskami 3, 4 oraz 15. Stanowisko nr 3 jest liderem po pierwszej nocy.
Nad ranem mamy pierwsze zgłoszenie ryby ze stanowiska nr 6, czyli troszkę bardziej odległego od tych “łowiących ryby”. Arkadiusz Puk łowi karpia o wadze 9.05 kg.
Kolejną rybę doławiają również Piotrek z Jankiem i pozostają w grze o wysokie miejsce w zawodach. Karp waży 10.40 kg. Miejmy nadzieję, że uda im się jeszcze zważyć chodź kilka sztuk!
Pierwszą rybkę notuje także Jacek Galikowski z Marcinem Boguszewskim na stanowisku nr 14. Karp golec o wadze 7.03 kg, a drugą rybkę notuje Vasy Vasilescu na stanowisku nr 1. Nie byle jaką zresztą – 13.76 kg.
Kolejna ryba, która upewnia nas w przekonaniu, że karpie dalej znajdują się na głębokiej wodzie. Choć wiatr zaczął się zmieniać, wędkarze łowiący na płytszej wodzie mogli tylko pomarzyć o upragnionym “odjeździe”. Zmiana taktyki również nie przynosiła efektów.
Nasi rywale nie zamierzali poprzestawać. Stanowisko nr 15 i łowiący na nim Radu i Paul pokazali klasę. W ciągu dnia złowili 9 karpi, tym samym obejmując prowadzenie w zawodach.
Do samego końca trwała jednak walka o zwycięstwo. Zawodnicy doławiali kolejne rybki. Między innymi Piotrek i Janek.
Kolejna noc i dzień były bardzo podobne do poprzednich – brak aktywności ryb w drugiej części zbiornika. Te 3 dni i 2 noce dały mocno w kość uczestnikom zawodów. Na szczęście zaplecze sanitarne oraz wspaniała atmosfera pomogły przetrwać te ciężkie chwile.
Ostatniego dnia rybę złowił także Przemek z Krzyśkiem oraz Marcin i Jacek. Wszystkie jednak ryby zostały złowione na głębokiej wodzie.
W niedziele o 12:00 zakończyliśmy zawody i spotkaliśmy się na uroczystym rozdaniu nagród.
Klasyfikacja zawodów wyglądała następująco:
Nagrody za pierwsze, drugie i trzecie miejsce wyniosły:
I – £650
II – £425
III – £225
Nagrodę za największą rybę zawodów wywalczyli Piotr Bafia oraz Jan Arski – karp 16 KG
BIG FISH – £100
Każdy z uczestników otrzymał pamiątkowy medal za uczestnictwo.
Łącznie zostało złowionych 57 karpi.
Waga wszystkich ryb:
Romanian Angling Club: 412.035 kg
Polish Anglers Association: 172.741 kg
Puchar za zwycięstwo klubowe powędrował w tym roku do klubu RAC UK.
Serdecznie gratulujemy.
Jeżeli chodzi o samą organizację to zyskaliśmy kolejne doświadczenie, wiemy co należy poprawić, żeby było jeszcze lepiej. Dziękujemy wszystkim serdecznie za przybycie i zapraszamy za rok na kolejną edycję.